Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasienkasz
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 10:39, 07 Paź 2009 Temat postu: Miłość a seks |
|
|
Wiadomo że może istnieć seks bez miłości, ale czy zastanawiałyście się kiedyś czy istnieje miłość bez seksu? Taka duchowa, bez znamion cielesności
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jostyska
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:07, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
podobno taka istnieje
kiedys czytalam o ludziach aseksualnych, ktorzy nie czuja pociagu do seksu, ale sa ze soba i tworza malzenstwa
tylko jedno mnie zastanawia, co wtedy jest owocem ich milosci, bo dla mnie osobiscie to dziecko jest uwidocznieniem naszej milosci (mojej i meza), ale kazdy ma inne priorytety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasienkasz
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 12:11, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jostyska ale przecież zawsze można zdecydować się na adopcję...
Choć to już jednak nie to samo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jostyska
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:14, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ale, zeby spelnic warunki na adopcje to jest masakra....
no niby jest adopcja
a co do seksu jeszcze to ja mam czasami takie dni (ostatnie 2 tygodnie), ze nie mam ochoty, a moj wspanialy maz akceptuje to i nie naciska
i to jest fajne
ale, zeby tak zupelnie bez seksu to ni dy rydy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasienkasz
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 12:18, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Fakt ale to dobrze że nie każdy może otrzymać prawo do opieki nad opuszczonymi dziećmi..
Nieraz czyta się o takich patologiach że głowa boli
A co do seksu, to ja jestem dziewicą i w sumie to bardzo mnie do "tego" ciągnie ale nawet jeśli tego nie doświadczam, to nie robię z tego tragedii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jostyska
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:35, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
i bardzo dobrze
wiesz z ta adopcja to roznie bywa ludzie sie staraja spelniaja wymagania i nie dostaja pozwolenia albo nie przechodza rozmow roznie to bywa, ale lepsza jest rodzina niz dziecinstwo w domu dziecka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinia
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:37, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ja sobie nie wyobrażam stałego związku bez seksu. Tak jak pisze Josti niby są takie małżeństwa, w rozmowach w toku nawet występowali, ale dla mnie to jest po prostu dziwne.
Dla mnie uzupełnieniem miłości jest seks, a owocem dziecko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:24, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem można ileś czasu w Związku nie współżyć..
U mnie tak było, że P. czekał ponad rok..
Myślę, że rzadkością są takie związki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
netka2
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:29, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę(tzn wiem ) że w pewnym sensie bez seksu można żyć Ale nie na dłuższa metę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasienkasz
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 10:05, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Na pewno seks wzmacnia więź między partnerami i z czasem nie da się z niego zrezygnować.
Piszę to z pozycji obserwatora a nie praktyka
Choć znam pary gdzie jedynym kontaktem fizycznym jest trzymanie się za ręce czy przytulanie, ale czy naprawdę są oni z tym szczęśliwi i czy im to wystarcza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
netka2
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:18, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A ja znałam pary które sa tak religijne że przed ślubem nawet się nie pocałowali bo to grzech . Fakt faktem ślub wzięli po niecałym roku bo chcieli już wszystko legalnie no ale niestety im nie wyszło ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jostyska
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:25, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
jednak to dopasowanie seksualne jest istotne, kiedys mi ksiadz powiedzial, ze jak sie wspolzyje przed slubem z osoba, ktora sie kocha i z ktora wezmie sie slub to nie jest to grzech, bo przeciez z fizycznej milosci powstaja dzieci, a one maja kojarzyc sie z przyjemnoscia, a nie przykrym obowiazkiem i jesli seks dla malzonkow to tylko "obowiazek" to te dziecko bedzie im sie kojarzylo z ta przykroscia zwiazana z seksem...
oczy mi na wierzch wyszly, ale musze przyznac racje mial
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasienkasz
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 10:29, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jostyska a co z ludźmi którzy przysięgli sobie "czystość" do ślubu?
Oni nie mogą się dopasować..
Tylko czy to kiedyś nie będzie powodem rozczarowań?
Mam kolegę, który w wieku 28 lat już nie może..tzn okazało się że nigdy nie mógł, ale tego ze swoją partnerką nie sprawdzili i jak to wyszło na jaw, to uciekła do takiego który jest "mogący"
I teraz nie wiem czy lepiej popełnić ten grzech czy czekać a potem się martwić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
netka2
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:52, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
No naprawdę macie problemy
Ja wychodzę z założenia że jak się kocha miłością bezwarunkową, dogaduje się w kwestii psychicznej to i w kwestii seksu można się "dogadać " . Bo po ludzie są razem by wszelkie problemy razem rozwiązywać ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasienkasz
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 11:57, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Anetko ja nie mam, bo nie mam z kim grzeszyć
No ale prawdą jest to co piszesz
I rzeczywiście zawsze idzie się dogadać z druga osobą. No ale też musi być wzajemność i pełne zaufanie i zrozumienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|