Plociuchy

Nyana

fajnie, zaoszczędziliście Mruga

a formalności ile Was kosztowały ?

sorki że tyle pytam, ale jako jedyna tutaj jesteś po ślubie Wesoly

Claudia

jostyska Ty kupowałaś obrączki czy mąż? Jezyk

Jostyska

Nyana wiesz, co to bylo cos ok. 90 zl 80 z kawalkiem, ale nie pamietam dokladnie, czy 84 czy 85 z tym, ze ja musialam jeszcze akt urodzenia wziac z innego miasta to doszlo 20 zl Mruga

chyba

Claudia ja a co? Jezyk

Nyana

Jostyska a to już nie duże sumy Mruga

Claudia

jostyska bo w takim starym obyczaju jest, że facet kupuje Jezyk

Jostyska

po pierwsze maz byl w wojsku i nie pracowal
po drugie ja nie wierze w takie rzeczy Mruga

kasienkasz

A właśnie dziewczyny jaki jest podział jeśli chodzi o rzeczy które kupuje Pani Młoda i Pan Młody?

Kiedyś było chyba tak, że za wesele płacili rodzice Panny Młodej a Pan Młody za wódkę, orkiestrę, obrączki i wszelkie formalności.

No aj pewnie w najbliższej przyszłości nie będę planować ślubu, ale przydałoby się to wiedzieć na przyszłość Wesoly

Claudia

jostyska spoko Wesoly

kasienkasz u nas jest ten podział zachowany Wesoly

jeszcze Pan młody za autko, księdza, kamerzystę, fotografa Wesoly

Mój kumpel brał ślub w tym roku w Częstochowie i tak samo mieli podział Wesoly

Nyana

No kiedyś tak było ...

Ale ja uważam że wesele to taka przyjemność za którą powinni płacić Młodzi a nie rodzice Mruga

Jostyska

nyana zgadzam sie Mruga

i jakos te utarte schematy do mnie nie przemawiaja, bo gdybym w to wierzyla to musialabym czekac na slub nie wiadomo ile Mruga

sa przeciez pary, ktore mieszkaja ze soba i same pokrywaja koszta wesela Mruga

Claudia

nyana jeżeli młodych stać. No bo skąd wziąć kasę, jeśli się nie pracuje czy coś?
W sumie wesele robią rodzice by połączyć dzieci i niech sobie potem radzą Wesoly

odnośnie pracy- w przyszłym roku ma być 2mln ludzi bezrobotnych Smutny

kasienkasz

Claudia dzięki Wesoly

I teraz tylko trzeba poszukać kandydata i się chajtać Jezyk

Nyana ja się chyba nie do końca precyzyjnie wyraziłam i chodziło mi o podział na Nią i na Niego a w sumie przyjęło się, że rodzice płacą.

Ja uważam że jeśli ich na to stać, to mogą dołożyć, ale nie ma co od nich ciągnąć i lepiej mieć skromną uroczystość, ale od a do z sfinansowaną własnymi siłami Wesoly

Jostyska

jak sie nie pracuje to nie ma co robic wystawnego weselicha tylko zrobic na jakie stac
to w mysl zasady zastaw sie a postaw ludzie ciagle robia te imprezy Rolling Eyes

kasienkasz

Jostyska masz rację i nie sztuka się wykosztować tylko po to żeby się pokazać a potem klepać biedę i ledwo wiązać koniec z końcem

Claudia

nie popadajmy w skrajności..

My z P. bylibyśmy w stanie uzbierać na wesele max 50osob.
Rodzice chcą zaprosić większość rodziny i zrobić wesele.
Nie będę się im sprzeciwiała.